Wpajano nam to przecież od dzieciństwa, często powtarzano to w szkole. I rzeczywiście, trudno się z tym nie zgodzić. Dlatego zaleca się, by w wolnych chwilach poświęcić trochę czasu na naukę mowy obcej.
Jednak wciąż wielu z nas nie posługuje się choćby jednym obcym językiem. Wydaje się, że we współczesnym, zglobalizowaanym świecie, umiejetność posługiwania się chociażby językiem angielskim, przynajmniej na poziomie podstawowym, jest niemal niezbędne. Wielu z nas tłumaczy bierność w nauce języków swoim wiekiem. Jest to częsta wymówka, w której leży ziarenko prawdy. Bo nie da się ukryć, że to w wieku młodzieńczym nasz umysł jest najlepiej przystosowany do przyswajania nowych umiejętności. To wszystko jest prawdą, jednak dorosły człowiek, który biegle posługuje się obcą mową nie jest żadnym ewenementem. Przecież różnej maści międzynarodowi biznesmeni na bieżąco muszą poznawać nowe języki. Tak samo dzieje się również i z politykami, którzy chcą zrobić karierę w organizacjach międzynarodowych.
Ty z kolei nie musisz być od nich gorszy. To jest również i w twoim zasięgu. Wystarczy, że poświęcisz dziennie kilka chwil i możesz sam zdumieć się efektami. To bardzo efektywna forma spędzania wolnego czasu, która może zaprocentować w przyszłości. Zwłaszcza, że nauka nie musi być wcale bolesna. Możesz urozmaić swój wachlarz zajęć np.: oglądając filmy w języku, którego się uczysz, bądź też czytać książki w oryginalnym języku. Dzięki temu nie popadniesz w marazm i się nie znudzisz. Spróbuj, to przecież nic nie szkodzi, a możesz się wkręcić i odkryć prawdziwe powołanie.
